Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Jak wiele Juliana we Flynnie? |
Julian = Flynn, bez znaczenia, on zawsze po prostu był sobą |
|
11% |
[ 1 ] |
Julian i Flynn to dwóch różnych ludzi. |
|
11% |
[ 1 ] |
Flynn zawsze był Julianem, tylko bał się to okazać |
|
77% |
[ 7 ] |
|
Wszystkich Głosów : 9 |
|
Autor |
Wiadomość |
Kamahontas
Zaplątana

Dołączył: 06 Mar 2012
Posty: 1685
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto, 26 Cze 2012, 20:03 Temat postu: Jak wiele Juliana we Flynnie? |
|
|
Chodzi mi o to, na ile udawał a na ile jednak był sobą, gdy podawał się z Flynna Rajtara.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kamahontas dnia Śro, 27 Cze 2012, 9:10, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Pisarka
Mistrz koafiur

Dołączył: 18 Lut 2012
Posty: 994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Polska
|
Wysłany: Wto, 26 Cze 2012, 23:49 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Flynn zawsze był Julianem, tylko bał się to okazać |
Dokładnie jestem tego zdania!
Przykłady:
1. Jaskinia - jak wyciągnął ją spod wody i na moment trzymał dłonie na jej ramionach i odgarnął włosy z twarzy a potem zaraz się odsunął.
2. Ognisko - jak się w nią zapatrzył tzn. w jej oczy a potem nawiał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sarahabi
dreamer

Dołączył: 09 Lut 2012
Posty: 3051
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 41 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro, 27 Cze 2012, 0:10 Temat postu: |
|
|
Uważam, że zawsze był Julianem, tylko bał się tego ukazać. Wolał ukryć tą (moim zdaniem bardziej przyjacielską, uczuciową i po prostu miłą) część osobowości. Tak bardzo chciał być kimś kim nie był, że aż zapomniał jak można być sobą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Śro, 27 Cze 2012, 7:21 Temat postu: |
|
|
Flynn zawsze był Julianem, tylko bał się to okazać
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kamahontas
Zaplątana

Dołączył: 06 Mar 2012
Posty: 1685
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro, 27 Cze 2012, 9:11 Temat postu: |
|
|
Flynn to zawsze był Julian, tylko bał się okazać swoją prawdziwą, czyli uczciwą i dobroduszną naturę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mrsRider
game master

Dołączył: 06 Lut 2012
Posty: 3616
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 61 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza twoich pleców, niczym ninja
|
Wysłany: Śro, 27 Cze 2012, 12:30 Temat postu: |
|
|
prawda, że Julian zamknął się w skorupie Flynna i jakby próbował całkowicie odciąć od tego, co było w nim dobre, uczciwe i wrażliwe (czyli, na dobrą sprawę, wszystkiego). tylko że jeśli wziąć pod uwagę początek filmu, która daje nam też chyba do myślenia, jak to było z nim jeszcze wcześniej - przez pewien czas jego alter ego funkcjonowało zupełnie solo. na jakiś czas Flynnowi zupełnie udało się wykopać z siebie Juliana, a przynajmniej zamknąć go gdzieś na tyle daleko, że udało mu się o nim zapomnieć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Śro, 27 Cze 2012, 22:24 Temat postu: |
|
|
Wybieram bramkę nr.3
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Chanelka
Zaplątana

Dołączył: 28 Wrz 2012
Posty: 1140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: okolice Częstochowy
|
Wysłany: Sob, 06 Paź 2012, 8:14 Temat postu: |
|
|
Wybrałam odpowiedź nr 3.
Moim zdaniem, Julek po prostu podawał się za Flynna Rajtara. Flynn był tym, kim Julek chciał byc.
A tak na marginesie, wiecie czemu (moim zdaniem) Roszpunka spodobała się Flynnowi (specjalnie Flynnowi, a nie Julianowi)???
Bo inne dziewczyny nie waliłyby go patelnią, nie przywiązywały do krzesła swoimi mega długimi włosami i po pierwszej mince kompletnie byłaby w nim zakochana. Roszpunka tak nie była
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|